Baco, czym zabiliście sąsiada? 
- A synecką, Wysoki Sądzie... 
- Wieprzową, czy wołową? 
- Kolejową... 

*

Pewien turysta zabłądzil w górach, tracił już nadzieję, gdy zobaczył jakies światła, a dalej góralską chałupę. "Jestem uratowany - zapłacę im - dadzą mi coś zjeść, napoją mnie, przenocują..." - pomyślał turysta i wszedł do środka. Patrzy na zapiecku leżą nieruchomo Bacowa i Baca. 
- "Dobry wieczór, zabłądziłem, jestem głodny, chce mi się pić, zapłacę wam" - powiedział turysta. 
...CISZA 
- "Chciałbym coś zjeść - jestem głodny" - powtórzył. 
...CISZA 
Zdegustowany brakiem reakcji Bacy i Bacowej, wziął to co leżało na stole i zjadł. 
- "CHCIAŁBYM SIę CZEGOś NAPIĆ" - powiedział, już zdenerwowany, turysta. 
Gdy po raz kolejny odpowiedziała mu cisza - wypił co było na stole, przeleciał Bacową i wychodząc rzekł "Co za popieprzeni ludzie!". 
W bacówce ciągle CISZA, gdy w pewnym momencie Bacowa nie wytrzymała i kichnęła. Baca na to: "Przegrałaś - gasisz światlo" 

*
Wywiad z bacą: 
- Baco, jak wygląda wasz dzień pracy? 
- Rano wyprowadzam owce, wyciagam flaszkę i piję... 
- Baco, ten wywiad będą czytać dzieci. Zamiast flaszka mówcie książka. 
- Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyciągam książkę i czytam. W południe przychodzi Jędrek ze swoją książką i razem czytamy jego książkę. Po południu idziemy do księgarni i kupujemy dwie książki, które czytamy do wieczora. A wieczorem idziemy do Franka i tam czytamy jego rękopisy.

*

- Baco! To gówno to ludzkie czy zwierzęce? - To? Ludzkie. - A po czym poznajecie? - A bo to moje. 

*

Płacze zgwałcona Maryna, podchodzi baca: 
- Czemu płaczesz Maryna? 
- Oj zgwałcili mnie zgwałcili! 
- A o pomoc wołałas? 
- Oj wołałam wołałam! 
- I nikt nie przyszedł? 
- Nikt nie przyszedł! 
- A ku wsi wołałaś? 
- Oj wołałam wołałam! 
- I nikt nie przyszedł? 
- Nikt nie przyszedł! 
- A ku halom wołałaś? 
- Oj wołałam wołałam! 
- I nikt nie przyszedł? 
- Nikt nie przyszedł! 
- A ku wierchom wołałaś? 
- Oj wołałam wołałam! 
- I nikt nie przyszedł? 
- Nikt nie przyszedł! 
- A ku lasowi wołałaś? 
- Oj wołałam wołałam! 
- I nikt nie przyszedł? 
- Nikt nie przyszedł! 
- Nikt nie przyszedł? 
- Nikt, nikt nie przyszedł! 
- To i ja sobie ulżę!

 

Poprzedni 1 2 3 4 Następny